poniedziałek, 17 listopada 2014

AnieLove 7 miesięcy

#Anielove 7 miesięcy. #Wielkanoc#Dwa pierwsze #zęby
Czas ten spędziłyśmy w okolicach stolYcy, a tam miałyśmy do dyspozycji lustrzankę... Kiedy chciałyśmy i i ile chciałyśmy.
Po 1,5tyg przywiozłam stamtąd masę wspomnień i kilkaset zdjęć. A, no i jeszcze mandacik -.- o którym bym zapomniała, gdyby tydzień temu nie przyszło do domu pisemko... Zdarza się 
To tam Anielowa pierwszy raz stanęła (przy barierkach) i tam dostała pierwszego uczulenia na całej twarzy. Tam w Wielką Sobotę wieczorem szukałam po aptekach butelki Tommee Tippee (innych nie akceptowała), bo zapomniałam o zapasowej i tam też zobaczyłam, co znaczy konkretny śmigus dyngus! 

#allegro opaska
#bluzeczka, moja ulubiona! Te kwiaty3D, ten krój! Rozmiar 3-6msc wciskałyśmy do 8... moze 9? W końcu mama mnie upomniała,że chyba czas się z nią rozstać. Do dziś mi żal! Firmy nie pamiętam, czyżby GAP?
#zARA legginsy (sale) nie polecam, bardzo szybko się skulkowały.
#Apaszka- sh.

Ps, Ten post piszę ze śpiącym dzieckiem na rękach... Nijak nie chce mnie dzisiaj puścić  Ale jestem bogatsza o nowe doświadczenie: pisząc jedną ręką i trzymając Anielową na sobie bolą mnie obie ręce, kręgosłup i nogi! Także dobranoc 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz