Sukienka;
Najpiękniejsza jaką w życiu widziałam;
Na niedzielę, na Chrzest Św, na wesele, na roczek i... na co dzień.
Anielowa miała ją swoim na roczku jako sukienkę, a teraz nosi ją kiedy tylko ma(m) na to ochotę, jako tunikę do legginsów. O ile będzie dobra w klatce piersiowej to ponosimy ją przez całe lato.
Oczywiście Zara, cena wyjściowa prawie 110zł
nam się udało mieć ją za 49,90!
60% taniej to ja mogę kupować zawsze!
Modnistka moja dumna chodziła z medalikiem na piersi cały wczorajszy dzień- już się boję co wyrośnie z tej małej kobiety już teraz lubującej się w złocie :)))


Zdjęcie z roczku- 6msc temu
Super! Rośnie razem z dzieckiem :-)
OdpowiedzUsuńLubię takie inwestycje (szczególnie jeśli są zniżki), są ekonomiczne i wszechstronne.
Pozdrawiam!
Ja też lubię, lubię :) Nie sądziłam, że będzie jeszcze dobra i chciałam sprzedawać, a tu taka niespodzianka :)
UsuńPiękna sukienka, fajnie, że da się z niej nadal korzystać
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
śliczna <3
OdpowiedzUsuńOsobiście sama w takich lubię chodzić :-D
OdpowiedzUsuńŚliczna sukienka na ślicznej modelce :) My też stosujemy tę metodę najpierw sukienka potem tunika o ile Weronika w nią wejdzie:)
OdpowiedzUsuńPiekna sukienko-tunika;)
OdpowiedzUsuńWykorzystana na maxa!
Moja 20 miesięczna Gwiazda tez kocha biżuterię, na szczęście sztuczną i tańsza :p
Pozdrawiam
Ps. Swietna półka ze skrzynki:)
To jasne kim zostanie, krawcową. Nie rozstaje się z miarką krawiecką :)) Sukieneczka- perełka i do tego tak okazyjnie kupiona, super!
OdpowiedzUsuńrzeczywiście ładniutka!
OdpowiedzUsuń