W lumpeksie jestem co tydzień.
Dzisiaj idąc na zakupy spożywcze (SH mijamy po drodze) Anielowa leci do lumpeksu, zanim zdążyłam ją wziąć na ręce już była w środku. Biegnie do kosza z ciuszkami dziecięcymi, łapie czarną, chłopięcą bluzkę z napisami w rozmiarze na ok.6 lat i... staje z nią przed wagą. Ja zdążyłam dopiero powiedzieć "Dzień dobry" Pani zza 'wagi' i kasy jednocześnie, po czym obie zaczęłyśmy się śmiać :D
A jaki był płacz przy wychodzeniu bez tej bluzki, ojjj...
Ta sytuacja chyba najlepiej obrazuje, gdzie moje dziecko bywa...często.
To naprawdę najwspanialsza i zarazem najgorsza rzecz, że TEN sklep mamy tak blisko.
10zł
Tyle dokładnie wydałam przez ostatnie 3tygodnie, czyli 3 wyjścia do SH.
Za tą cenę kupiłam wszystko to, co widzicie poniżej.
I wcale nie było przepychanek przy szmatkach, ani wyrywania ich sobie z rąk- zakupy najbardziej lubię robić, gdy jestem sama przy dziecięcych ciuszkach, lub z jedną osobą. Gdy jest więcej- odchodzę i wracam później.
Kapcie MELTON >CENA<
Jeżeli widzicie tą cenę co ja i jeszcze nie spadłyście z krzesła to gratuluję, bo ja.. właśnie wstaję :D
Nie miałam pojęcia co za perełkę kupuję!
Kaloszki stan dbd
Spódniczka z koronkowymi wstawkami
Kombinezon jeansowy
Futrzak H&M stan idealny!
Sam futrzak kosztował 6zł z tej całej dyszki :)
Do stylówek z odzieży używanej idealnie pasuje nam bluzeczka z Zary, którą ostatnio odkupiłyśmy od sąsiadki. Zapraszamy do niej: www.majutkowa.blogspot.com
:)
13zł
Zdecydowanie nie jestem z tych, które MUSZĄ mieć wszystkie rzeczy z najnowszych kolekcji. Nie wyobrażam sobie wejść do Zary i wydać 500zł na bieżące trendy. Dużo bardziej wolę bawić się modą dziecięcą łącząc i kombinując, a przy tym... oszczędzając. O tak, to bez wątpienia mój świat :)
Anielowa prezentuje:
Opaska najdroższa z całego interesu- 14,90!!!
:) H&M
A jak jest u Was? Lubicie Sh?
Znajdujecie perełki?
Wygląda wystrzałowo! :-D
OdpowiedzUsuńExtra ciuszki. Ostatnio rzadko bywam w SH ale je uwielbiam! :-)
Narobiłaś mi takiej ochoty na wyjście, że tetaz muszę zorganizować czas by się wyrwać ;-)
Pochwal się jak coś upolujesz :) z chęcią zobaczę w co ta ochota zaowocuje :) --Dziękujemy :)
Usuńmyślałam że nie lubisz kombinezonów ;) a jest genialny!
OdpowiedzUsuńa tak odnośnie postu to wiesz, każdy lubi co innego ;) ja mogę szperać a i tak prawie nigdy nic nie znajdę :P
Bo nie lubię, dobrze myślałas :) ale za złotówkę żal było nie wziąć! Może akurat się przekonam i zagoszczą w Anielowej szafie 😀
Usuńno naprawdę boski :P
UsuńŚwietne :) masz oko. Ja niestety nie potrafię polować.
OdpowiedzUsuńNaslonecznej.blogspot.com
Dzięki :) Gdyby nie moje 'oko' to chyba bym zbankrutowała płacąc za wszystko dziesiątkami. Ba, czasem nawet setkami ;)
UsuńO tak, ja też kocham :) Ale mam daleko. Mnie zaopatrywała Teściowa :)
OdpowiedzUsuńA jak gust? U mnie raczej nie ma jedności co do ubrań ;)
UsuńGenialna modelka :) SH to doskonałe rozwiązanie, jak widać na załączonych obrazkach można upolować naprawdę ciekawe rzeczy. Mi różnie wychodzi to polowanie, ale nie zarażam się :) Futrzak mega :)
OdpowiedzUsuńO to chodzi- nie zrażać się i próbować dalej! W końcu się coś trafi :) Ja też czasami wychodzę bez niczego, a następnym razem mam kilka rzeczy.
UsuńTeż uwielbiam SH!:) Ale smuci mnie to, że dużo z nich odchodzi od ceny za kg, a sami wyceniają i niestety wtedy już za 10 zł można jedyni kupić jedną bluzkę, bo tak te ceny windują:(
OdpowiedzUsuńZa 10zł to w H&M bluzkę z bufkami na długi rękaw w sobotę widziałam;)
UsuńO jejku jak ślicznie:)
OdpowiedzUsuńJak oglądam na blogach te ciuchy z SH to sobie myślę, czy tylko ja jestem taka tępa że nie umiem tam zrobić zakupów? :) Może trafiam na słabe SH ;)
Najpiękniejszy jest ten kombinezon, i przed chwilą przeczytałam że kosztował całą złotówkę!! szok :O
Ja dziś byłam i też nic nie kupiłam, a koleżanka wyszła ze sweterkiem z Zary (guziki-gwiazdki) za 4,35! Więc dużo zależy od zwykłego trafu/szczęścia ;) Grunt to nie poddawać się!
UsuńI Świetnie, 10zł i jak super można się ubrać. A w sklepie za takie ciuszki razem wydałabyś z 200zł jak nie więcej. Jak ktoś mieszka w UK polecam targi niedzielne (Carboot) można wyłowić mnóstwo okazji.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u nas nie ma takich targów! A w sumie może to i dobrze, bo każdą niedzielę miałbym zajętą! :D
Usuń